BARY I MIEJSCA ROZRYWKI W GARBATCE:D

SASHA

Czekam na propozycje spedzenia wolnego czasu w naszej nudnej Garbatce Very Happy

Minotar · Wysłany: Śro 23:05, 22 Mar 2006 Temat postu:

wiec jak juz piszemy o barach to ja polecam Zajzd, Tawerna jest spoko, ale tam to sie wsioki schodza ze sztachetami wiec nie raz robi sie tam bydlo istne. A zajazd to pelna kulturka, no i Karolcia swoim urokiem tez uswieca zajazd. A polanka, tez mozna, zawsze to taniej niz zajazd, a U psiny nie bywam

Intruz · Wysłany: Śro 23:22, 22 Mar 2006 Temat postu:

minotar ma racje w pełni sie z nim zgodze zajazd to kultura więc nie należy dużo pić za to tawerna to siedziba na polu więc można sie najebać ile wlezie a i tak nikt cie nie zna więc co my tu jeszcze robimy??????? na polance zawsze sobie można posiedzieć ale to też zjazd ekipy z wsi więc nie za bardzo przyjdzie ci taki jeden z drugim "przypakowani" powożą sie troche i narobią halasu, mi to nie za bardzo odpowiada.....

Minotar · Wysłany: Śro 23:28, 22 Mar 2006 Temat postu:

No na polance tez sie robi coraz bardziej nie przyjemnie z roku na rok. Jednak jak bylo wieej letniakow jakos inaczej bylo. NBardziej dbano o porzadek i wogole. Teraz juz tak nie ma.
A ja wole zaplacic 2 razy wiecej w zajezdzie za piwo i siedziec sobie w ciepelku przy klimatycznej muzyczce w ppelnej kulturce niz na tawernie czy polance ze starchem ze zaraz przyjdzie jakis pijany pojeb i bedzie robil awantrure na caly bar ze ktos sie na niego nie tak spojrzal

Intruz · Wysłany: Czw 10:11, 23 Mar 2006 Temat postu:

masz racje tylko aby sie najebać to wle pojechać na tawerne bo jak już nie bede mógł chodzić to sie gdzieś na pole wyczołgam i kimam a reszta chołoty mnie nie obchodzi, za to na polance wszędzie mnie znajdą!!!!!!!!1

Minotar · Wysłany: Czw 12:03, 23 Mar 2006 Temat postu:

jak sie chce czlowiek upic to nalezy isc na tawerne owszem, ale zwykle kazdy zaklada przed imprezka ze dzis to bedzie kulturka. No i nie zawsze wychodzi. A kto z drugiej strony przed impreza zaklada ze sie najebie, jacys chyba nienormalni, to nie jest marzenie.

Intruz · Wysłany: Czw 12:07, 23 Mar 2006 Temat postu:

prawda takie założenia to tylko patologia z policzny i okolicznych wiosek robi.... ale jak człowiek kulturalny i wie że nie wytrzyma to pojedzie na tawerne, choć zajebiście jest siedzieć z dziewczyną i piwkiem i patrzeć na zachód słonca nad wodą...

szejk · Wysłany: Czw 13:42, 23 Mar 2006 Temat postu:

Zajazd to pelna kultura choc strasznie daleko!! Zreszta wole pojsc do zajazdu niz przez pola, laki i lasy do tawerny-tam sie idzie jesli ma sie transport samochodowy niestety nasz pojazd nie otrzymal dopuszcenia do ruchu:( Z tych wzgledow najczesciej wybiera sie polanke choc czasami sa tam spiecia.. No lecz kazde miejsce ma swe wady i zalety

Pączalek · Wysłany: Czw 14:05, 23 Mar 2006 Temat postu:

wszędzie jest dobrze tylko trzeba się umieć odpowiednio ustosunkować do towarzystwa, które-jak wszyscy wiedzą-bywa róóóżneee;) Ale przecież to, że np. polanka jest oblegana przez cwaniaczków (jazda, jazda, jazdaaaaa) to nie znaczy, ze ma ona być miejscem dostepnym tylko dla nich... To że są, no to już przykry fakt, którego się raczej nie zmieni... No bo w swietle prawa Dres-też człowiek;) Trzeba po prostu umieć olewac takich typków i spędzać czas z ekipą, która potrafi dobrą zabawą i gadką (nie zawsze) na poziomie, zagłuszyć durnowate tekściki kretynów...

szatanus666 · Wysłany: Czw 14:56, 23 Mar 2006 Temat postu:

nie ma to jak zajazd, ale to tylko w porze zimowej i jesiennej
natomiast w lato wsio odpada i zostaje tylko polanka (oczywiscie wieczorem)
nie ma to jak wybrac sie tam z grupka przyjaciol i wrocic nad ranem hahahaha:) Smile

w lato rozbijam tam namiot i nie wracam do domciu przez caly czas wakacji (nie liczac obozow i wyjazdow Smile

)
pzdro dla autora tamatu (SASH'y)

Intruz · Wysłany: Czw 19:42, 23 Mar 2006 Temat postu:

no wiecei ekipa też sie liczy ale to nie to samo co przyjemna atmosfera nawet w dwie osoby.... więc wszystko zależy od wszystkiego...

Corn · Wysłany: Czw 23:30, 23 Mar 2006 Temat postu:

przeczytalem ten teamt i az sie zdziwilem. ludzie jakie bary!! w garbatce nie ma zadnego porzadnego baru albo pubu. ja z qmplami najczesciej pije w kozienicach. i tyle. w lato to jeszcze mozna sie napic na polance ale po za tym to do dupy jest

Intruz · Wysłany: Pią 10:50, 24 Mar 2006 Temat postu:

no co ty!!!!!!!!!!!!! przecież w zajeździe można sobie kulturalnie posiedzieć i troche wypić!!!!!!!
a polanka robi sie takim wielkim zjazdowiskiem dla ludzi więc mi sie tam nie podoba...
niedługo bedą tam dyskoteki typu "AS"

Minotar · Wysłany: Pią 10:57, 24 Mar 2006 Temat postu:

Polanka sie robi dziwnym miejscem bardzo, coraz wiecej bydla sie zjerzdza tam, woda coraz bardziej smierdzi, coraz mniej ludzie to dbaja, wieczorami skaldy z ardomia sie zjezdzaja, srednio fajnie

Intruz · Wysłany: Pią 11:09, 24 Mar 2006 Temat postu:

dokładnie dlatrego mi sie to przestaje podobać ale jakby nie patrzyl osrodek rozrywki miejscowej całej garbtatki....

Minotar · Wysłany: Czw 20:05, 30 Mar 2006 Temat postu:

A wlasnie nie wiecie czy w tym roku tez osrodek bedzie mial P. Ostrowski? dobrze by bylo zeby ktos to prowadzil. Ale tak wogole czemu oni tego nie oddadza juz na zawsze w rece prywatne, forma dzierzawy niestety w naszych biednych realiach sie nie sprawdza Sad

bieda nie pozwala dierzawcy inwestowac, tytlko nakazuje wciagnąc jak najwieksze korzuysci! i znów przez przyjebane podejscie sfer wyzszych Garbatka traci duzo:/

i-LoVe-TeChNo · Wysłany: Pią 21:36, 31 Mar 2006 Temat postu:

A propos ...Intruz nie ladnie ze czepiasz sie Policzny...ojojojojojoj...

Intruz

oni z milą checią by to sprzedali tylko nie ma kupca ponieważ teraz na ktorym znjduje sie polanka jest wlasnoscią lasów panstwowych i jakby to ktoś kupił to nawet nie może drzewa wyciąć. a umowa jest podpisana dożywotnio że osrodek bedzie dierzawiony przez gmine ale ziemia pozostanie lasów panstwowych... wiec lipa jakby zmienili umowe przecież w polsce wszystko sie da!!!!!!!!!

Minotar

jedynym wyjsciem dorwac jakiegos bogola, i on wtedy musi dac w lape gminie, lasom panstwowym, i zwiazkowi rybackiemu... tak sie w Polsce zmienia stereotypy i zasady.

Intruz

jeszcze przydało by sie jakieś połtora litra wódki i wszyscy zadowoleni i dobrze wstawieni