Jak wyrywac lachony??

Corn

nie nie koniec. osiem lat padlo od Mery, a jak chodzisz juz z kims 50 lat i nic nie zaczelas z nim to lepiej nie zaczynaj bo prostata juz w tym wieku sie odzywa Razz

poza tym jakby kazdy tak chcial tyle czekac to by swiat mial powazne problemy z populacja Razz

Pączalek

Alo Alo ma racje!! Wmawialiście mi, że po miesiącu to spoko, na legalu i bez żadnych zahamowań... mówiłam wam, że jestem z chłopakiem miesiąc i nie ma mowy o czymś takim... że to znacznie za wczesnie i że po tak krótkim czasie, nie można być pewnym ani uczuć, ani faceta, ani związku. Nastepnego dnia zerwałam z chłopakiem. Okazało się że miałam ku temu poważme powody, o których nie wiedziałam przez ten miesiąc związku... i to jeszcze bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że trzeba czekać. Przynajmniej ja uważam że nie ma sensu ładować sie w takie akcje z facetem, który może okazać się za tydzień zupełnie obcym Ci człowiekiem. I wiem, że AloAlo uważa tak samo, bo się szanuje. I na tym koniec tematu, bo Wy-faceci i tak macie mózgownice skrzywione w jedną stronę. To chyba tyle.

szejk

Hola hola mocne slowa tu padly. Az za mocne. Pączalek zgadzam sie z Toba lecz jest to sparwa indywidualna nie ma odgornej zasady ze po jednym miechu, ze na trzeciej randce to juz mozna ..... No ale rozgraniczmy (kurcze podoba mi sie to slowo) dwie rzeczy: otoz piszesz ze miesiac chodzenia to za malo ale zwaz na fakt ze mozesz kogos znac dluzej niz 1 miesiac i wtedy decyzja zalezy od zaufania, nie kazdy ma pokretna, zawila i zaklamana osobowosc!

Jak sama stwierdzilas w rozmowie: "jesli ma sie chlopaka/dziewczyne to korzysta sie z rozrywek cielesnych" Wiec co Cie tak zbulwersowalo?

AloAlo

ludziska to sie czuje chyba, czy sie kogos zna dobrze czy nie...jak to jest wlasnie ta osoba to chyba zrozumie co trzeba...!!! nie ma ogolnej zasady, ale uwazam ze miesiac to za malo zeby kogos dobrze poznac i zangazowac sie... to o to sie rozchodzi!! no wlasnie to jest kwestia zaufania, ale zalezy czy jest sie takim ufnym i bezposrednim do wszystkich, a odpowiedz typu co to za roznica miesiac, dwa, czy rok jest bezsensowna!!

radze skonczyc Wam ten temat bo on jest szeroki i dlugi i nie ma konca!! kazdy ma swoje zdanie i tyle...

Pączalek

Ja zdania i tak nie zmienie... a co do tego cytatu szejku, to owszem tak powiedziałam, ale wszystko ma swoje granice!!!!

szejk

Pączalek czaje ale rozmawiamy tutaj o przypadkach 8 czy tam 4 letnich czy 1 miesiecznych??

Pączalek

nie wiem bo kazdy mówi co innnego:/ nie powiedziałam nigdy (wbrew opinii Corna) że trzeba z tym czekac 8 lat. Uważam natomiat, że to wcale nie zalezy od czasu trwania związku!! Liczy się to jak dobrze znamy partnera i w jakim stopniu jesteśmy pewni że TO TEN!! no chyba ze komuś wisi czy robi to z chłopakiem, którego kocha, czy z kolesiem który jutro Cię oleje... Ale dobra... Wszystko zalezy od zaangażowania w związek. Bo wiadomo... czasem bywa tak, że ludzie są ze sobą rok i bardzo im zalezy na sobie, a niektórzy mogą być 8 lat razem i tak naprawdę nic o sobie nie wiedzą... Więc wiesz... to jest kwestia sporna, ale moje zdanie jest takie, że trzeba mieć swiadomość tego co się robi i jestem pewna, ze nikomu nie zaszkodzi jesli poczeka te 2 lata chociaż, żeby się przekonać czy to jest naprawdę to. I mówię tutaj o dziewczynach, które się szanują. Bo faceci to mają głęboko gdzieś z kim to robią, więc co tu w ogóle gadać z wami. I tak nie rozumiecie.

Minotar

faceci to wzrokowcy, na poczatku kochający to co zobacza, a nie to co poznaja, co zrozumieja.

rower na lyzwach po stawi

seks nie jest tematem tabu i to mi sie podoba! seks traktowałem kiedys jako uzywke )bardzo fajna zreszta( teraz troche sie opamietałem i zauwazylem ze to jest dosyc powazna sprawa ale mam takie pytanie ile mozna w cnocie zyc? bo zeby o czyms wiedziec nie trzeba wcale tego próbowac! ale napewno człowiek jest mądrzejszy w temacie kiedy tego doswiadczył. i jeszcze jedno pytanie dlaczego zabierac sobie w zyciu taka przyjemnosc? to jest naprawde piekne!! a jescze piekniejsze jesli jest kierowane miłoscia ale tego nie jestem pewien )nie doswiadczyłem tego( za młody na to jestem. a i jescze jedno twierdzenie nawet Bóg powiedział "kożystajdzie z dóbr tego swiata" a ja uwazam to jako bardzo dobre dobro. apeluje takżę do wszystkich przyczyncie sie do wzrostu populacji ludzkiej bo mamy ujemny przyrost naturalny w polsce. oczywiscie nie róbcie tego teraz ale praktyki każdy powinien przejsc

szejk

Rower one zapewne boja sie opini ze beda latwe i beda postrzegane w swoim srodowisku za uprawiajace najstarszy zawod swiata. Chodzi rowniez o to iz chlopak moze taka po tym rzucic iz uzna ze jest za latwa albo latwo przyszlo latwo poszlo. Wiec staraja sie uzaleznic chlopaka od siebie aby pozniej nie odszedl raniac je. Bo chodzi o to by ganiac kroliczka a nie by go zlapac

Corn

tez mi sie tak wydaje szejk ale nawet 4 lata to troche przesada. wydaje mi sie ze jesli sie z kims spotykasz przez rok duzo z nim rozmawiasz, chodzisz z nim na imprezy to poznasz ta osobe bardzo dobrze ale co tam... mi to wisi wszystko... ROBTA CO CHCETA. CARPE DIEM. thats all

szejk

Ale chodzi o to ze to zalezy od osob a nie wy narzucacie jakies limity. Limity to ja mam na abonament ale i tak przekraczam!! Nie ma czegos takiego jak czas, to wszystko zalezy od ludzi. A zaraz po tym bedziecie jakos blizej siebie, bedziecie sie znali lepiej?? Juz tak na wylot??

rower na lyzwach po stawi

wiecie trzeba znac imie nazwisko date i miejsce urodzenia i wszystko wporzadku

Pączalek

tylko nie na wylot.

Minotar

ciezko jest sie poznac na wylot, zwykle kazdy ma jakies tajemnice o ktorych nikomu nie opowiada, ktore sa tylko w nim.

Pączalek

nio tak. ale wiesz... ja np. mam kilka osób które wiedzą kiedy coś ze mną nie tak... i potem jest:
-ej a tobie co?
-NIC
-ale ci zaraz pier... przecież widzę
(to przykładowa gadka z Marysią)
jeśli zna się kogoś długo tak jak my 10 lat, to naprawde woele rzeczy mozna przewidzieć...

rower na lyzwach po stawi

czyli sugerujesz Pączalku ze po 10 latach mozesz zacząć współzycie z Marysią szczrze gratuluje naprawdę

Minotar

ale pączalku czekac 10 lat to przesada. Rozumiem ze po takim czasie mozna sie znac bardo dobrze (moze nawet na wylot) ale istnieje cos takiego jak zaufanie i nawet jesli sie kogos niezna "na wylot" mozna to tym sobie uzupełniac.

rower na lyzwach po stawi

wiecie co nastąpiło u mnie totalne nawrócenuie kierunku myslowego w tym temacie. teraz uwazam ze nie moze to byc zbyt pochopna decyzja ani nieprzemyslana. powinno to potrwać 10 lat raczej nie bo tu mozna ulec namowąm związanych z okrągła rocznicą powinno to być 10 lat i tydzien wtedy bedziemy naprawde swiadomi tego co robimy i nie bedzie to związane z żadną represja. a tak wogóle to powinno sie to robic dopiero po slubie wtedy jestesmy zobowiązani do dochowania czystości jednej osobie. pomyślmy jaki to wspaniały prezent dla obojga kiedy ona jest dziewica a on prawiczkiem i moga ofiarowac sobie wszystko nawet swoją czystosc! to naprawde wspaniałe!!! szkoda ze ja juz nie bede mógł dac swojej przyszłej żonie. to straszne jestem załamany

AloAlo

Rower do diabła nie zgrywaj się!!!! Twisted Evil

po naszej wczorajszej pogawędce, sie drażnisz... wiesz dobrze ze nie chodzi o jakies 10 lat!! Confused

oj Rower co z Ciebie wyrosło... Rolling Eyes

PROPONUJE ZAKONCZYC TEN TEMAT, bo nasza wymiana poglądów nic tu nie da, bo obie strony uparte Rolling Eyes

!!!