Religia

Minotar

a ja nieraz sobie czytam (serio). Bo t naprawde dobra literatura, i fajnie by bylo gdyby kazdy interpretowal ja swoim intelektem, a nie opieral sie na interpretacji ksiezy, katechetek, czy wogole swieckich ludzi, ktorzy w czytaniu tego dziela nas uprzedzili Razz

Sam`

Nie no albin, ja nigdy nie mowilem ze jestem dorosly, i bynajmniej tak sie nie czuje;P I tak, chcialem ci zrobic na zlosc, a wlasciwie to ciekawyt bylem twojej rakcji:P Wiem ze bilbia to kawal ciekawe literatury, ale jakos tak mi ona nie podchodzi. Zbyt wiele filozoficznych tematow, zawartych jest zbyt rozniacych sie od mojego punktu widzenia. Ja nie nadstawie drugiego policzka gdy mnie ktos udezy. Ja zmasakruje mu za to twaz. ALE TYKO JESLI TO ON ZACZNIE. Mowielm, ze zaluje ale nie jestem pacyfista idealnym... Ja nie powiem, ze blogoslawieni sa ci, ktorzy nie potrafia poradzic sobie w zyciu. Blogoslawieni sa ci, ktorzy nie wyrzadzajac krzywdy innym potrafia dobrze zyc oraz pomagac komu sie da, w miare swych mozliwosci. Ja nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem boga, znizonego do rangi zwyklego zloczyncy. Nigdy, czy zle to czy dobrze nie wiem, ale mi osobiscie w mej malej ciasnej glowce to sie nie miesci. Moje pojecie boga jest inne. Oczywiscie czysto encyklopedyczne, kazdy wie dlaczego;P Nie zrozumiem was i waszej wiary, ale mimo to bede szanowal, dopuki nie bedziecie zaslepieni ta wiara do tego stopnia, jak banda moherowych zumbiów.

Minotar

dokladnie, Sam` w tych kwestiach jestem tak samo uksztaltowany jak Ty. Mamy boga wlasnego, ale pod nim nie kryje sie cialo, nie kryje sie dusza, nie kryje sie postac, kryje sie cos innego. Kryja sie pewne wartosci, drogi, poglady...
moje i Sam`a pogladu zlewaja sie w jednym punkcie,

szejk

Minotar

mamy inne rozumienie boga. Ale nie wierzymy w nic takiego co Wy.

Sam`

My nie chcemy sie ograniczac wiara i oklamywac samych siebie... I dlatego sekta tez w gre nie wchodzi Razz

Minotar

sekta to kolejna religia, kolejne zasady, ja i sAm` tez chyba kocha wolnosc, a religia mi takowej nie daje. Sekta ma juz jakies swoje prawa, zasady, kanony, od ktorych ja chce uciekac

szejk

Niekoniecznie jakbys zalozyl sekte to sam bys ustalal zasady:PP No ale w Boga wiezycie tylko innego??

Minotar

nei, nie , nie - inaczej pojmujemy waszego boga,
jest dla nas wspaniala ideą, ale wierzyc w nią to juz jest cos nie normalnego, jak mozna wierzyc w cos co sie samemu stworzylo? dla mnie ejst to tytlko pewna droga, cos w formie sumienia, i tyle. Ale wierzyc w t to napewno nie... bo to juz nieporozuminie.
a piszac wczesniej 'mamy wlasnego boga" to mialo znaczyc, ze dla nas wasz bog jest czyms zupelnie innym!

Sam`

Nom.... My z igorem myslim identycznie Very Happy

Corn

a ja szanuje inne religie. nie mam zamiaru wytykac wad poszczegolnych religii. wierze w naukowa teorie "stworzenia" czlowieka i swiata i to mi NA RAZIE wystarczy.

HB

Ja tak sobie myslę, że z moimi poglądami mógłbym założyć nową religię. Póki co jestem jedynym wyznawcą Wink

Corn

jak tak sao myslisz jak ja to sie na to pisze Razz

. masz drugiego wyznawce

szejk

Minotar

dokladnie!! ale czy nie uwazasz ze wystarczy podązac ta ideą. Wytłumacz mi po co wierzyc w tego Boga?

szejk

Eh widze ze cale forum stanelo czekajac na moja wypowiedz ale ja napisze krotko:
kazdy czlowiek leci na profity nie oszukujmy sie i robi to dla zycia wiecznego i sensu istnienia

Minotar

mnie nieraz zastanawia, czemu ludzie maja taka potzrebe szukania we wszystkim sensu. Zycie to jeden wielki przypadek, zbieg okolicznoisci, a my zawsze szukamy tego sensu. Staramy sie zawsze wytlumaczyc kazda przyczyne, kazdy skutek... Chyba jestesmy juz tak stowrzeni ze nie potrafimy uwierzyc ze cos sie moze dziac bez zadnego sensu, dla przypadku, dla Fortuny. Jako ma;e istotki potrezbujemy silnego poczucia ze jest jakis cel, jest gdzies meta, i nie chcemy jej bynajmniej widziec w smierci. i ta ludzka slabosc uniemozliwiajaca ogarniecie przypadku i slepego losu w naszych glowach jest geneza powstawania wszelkich religii, aby np w aspekcie smierci znalezc sens, usprawiedliwienie, pocieszenie.

rower na lyzwach po stawi

ale jak by ludzie o tym nie mysleli gdzie jest sens to jescze w jaskiniach bysmy mieszkali bo nic by ich nie interesowało i nic by nie wynalezli

Minotar

nom nie zgodze sie z tym.

rower na lyzwach po stawi

to jak uwazasz jak by to było nie interesowali by sie a by jednak potrzebowali i wynalezli?