Religia

Minotar

znalazlem w necie ciekawy tekst:

Yhus

Głębokie i poruszające Można sie zgodzić z tym tekstem jednak ja jestem przekonany żę my ludzie mamy dusze i zaskocze was jeszcze tym. Wiem że zwieżęta też je mają i nie proście i nie pytajcie skąd to wiem. Wiem to poprostu. wszystko co jest tu na ziemi ma swój astral a skoro mamy dusze to co to może znaczyć czy tam jest ten bóg nie wiem> Jestem przekonany że boskość to, to czego człowiek nie może zrozumieć i nigdy tego nie zrozumie będąc tu na ziemi. Dłaczego życie po śmierci może być idealne i tak wielu w to wieży wyobraźcie sobie człowieka od którego jest oddzielona ta eteryczna dusza. jest pozbawiona ciała, ciała, które rejestruje, które odbiera, przetważa i interpretuje (akcja reakcja) a obok dusza która niczewgo nie posiada nie jest jej potrzebne do istnienia nic co materialne (doskonały android) skupisko naszych doświadczeń myśli bez zawodu bulu i cierpienia czysta doskonałość i niepojętośc w każdym calu i każdej mieże tu kryje sie doskonałość. doskonałość która jest boskością, boskość która kryje sie w nas. Tylko co moglo zapoczątkować tą doskonałość? odpowiedzcie sobie na to sami tylko nie wiążcie tego z ewolucją.

Minotar

Bajki Ezopa sa na pozór proste i banalne. Gdzie dobro zwycieza zlo, gdzie sa kroliczki, misie, kotki... To widzi dziecko, tak sobie interpretuje. Dla niego wazne jest co sie dzieje z zajaczkiem. Jednak w tych opowiesciach ukryte jest cos wiecej. Jedni (dzieci) widza w tym wesolego zajaczka, inni (dorosli) dostrzegaja pewne prawdy i przenosnie.

Biblia jest w wiekszej czesci spisem naprawde szczytnych i wspanialych zasad i praw moralnych. Kazda najmniejsza regułka jest jak sens w bajkach ww schowana pod prostym przykladem. Niektorzy dostzrega w tym tylko "siewce" inni cos glebszego.

I teraz moj apel do chrzesijan skoro uwazacie -co jest prawda- ze biblia to prawda zycia, pelna przenosni, czemu Boga wyobrazacie sobie zwykle jako starszego Pana, z broda....?
Juz JP II odwazyl sie porownac Boga do drogii, do idei. Bo to jest wspaniala idea...tyle ze niektorzy musza miec, siewce, musza miec dziadka z brodą... To jest tak jak z bajkami Ezopa... tyle ze "doroslych" czytajacych biblie jest malo, a za duzo jest "dzieci". Czy wy naprawde wierzycie ze na koniec wszytkeigo wyjdzie dzidzius z rózgą, i podzieli nas na lewo i prawo?? przeciez to wogole podburza cala tą "drogę"!

Sam`

Chodzi o to, ze polska jest zacofana... Tak gospodarczo, jak i duchowo. Pojedzcie sobie na zachod. Tam juz prawie nikt nie wierzy w dziadka z broda. Tam religie zaczynaja sie laczyc. A u nas? A u nas sa mohery, jest rydz i jest LPR no i rzecz jasna PiS. Ale nie ma co sie martwic. Albo to sie z czasem zmieni, albo mamy przed soba cala europe;P

Minotar

niestety... i nic juz na to nie poradzimy.... i ciagle wielu katolikow bedzie mi wypominac ze neiwierze w dziadziusia i za kare ten ustwi mnie po tej drugiej stronie rzeki ... toz to straszne

szejk

A jakby dziadzia pojawil sie pod postacia czlowieka i pojawil sie na ziemi przeganiajac swiadkow jechowy, zmieniajac biegi rzek, podgrzewajaca naz zimny Baltyk, sprawiajac ze Slonce zgasnie, zmienajac Tatry w nizine to bys uwierzyl ze takie cus istnieje??

Yhus

NIedoskonali prubują pojąć coś doskonalego... A czy nie wystarczy poprostu być??

Minotar

Yhus

Kto powiedział że to nie ma prawa zaistnieć jeżeli jest coś ponad i jest to doskonałe to może to wyglądajć jak chce i jak mu sie podoba. Jeden dowód potwierdzający naszą krótkość umysłu a mianowicie paradoks wszechmogącego. "Czy wszechmogący może stwożyć kamień którego sam nie podniesie?" Masz mina swoje przezycia ale ty wszystko stawiasz na nie sam sobie przeczych chyba kłucisz sie dla zasady w tym momęcie. bądź poprostu pierdol każdą religie ale nie udowadniaj że jej nie ma.

Sam`

Kazdy wierzy w co wierzy. Jesli ktos wierzy w tego dziadyge z broda, to dla mnie jest troche smieszny. Bo mam rozumiec, ze wtedy chrzescijaninem, a wczesniej juz kilkukrotnie kazdy zjechal chyba ta, jak i jazda inna wiare, bo kazda znich jest bledna. Ot tak poprostu. Bo kazda powstala kiedys tam, a co bylo wczesniej? A co z ludzmi ktorzy urodzili sie poza granicami wiary? Z gory skazani sa na potepienie?

szejk

uwazacie ze ludzki umysl moze cos takiego pojac jak wiara?? Wogole czym jest wiara wedlug was?/

Minotar

Wiara jest przede wszytkim wielką silą. Jest tez wielkim od lat trwalym narzedziem, i czesto tego narzedzia uzywaja Ci ktorzy nie powinni sie tego dotykac. Wiara daje usprawiedliwienie czynu.
Cos tamYhus pisales ze zaprzeczam samemu sobie. Nie uwazam aby tak bylo. I udowadniam tylko że zadna sila w postaci jakiegos czloweiczka, ktory nami rzadzi i wlada DLA MNIE nie istnieje.

ana_banana

ja wróce do wcześniejszej części, a mianowicie niedociągniec w religii chrzescijanskiej. czytałam niedawno w jakiejs gazecie notke, o tym, ze gdzies tam odbył się pogrzeb dzieci nienarodzonych. dokładnie było ich 9, pochowanych w połączonych po 3 ciała trumienkach. wszystko jest w porzadku, gdyby nie to, że nie wszystkie dzieci nienarodzonr mają taki pogrzeb. wg koscioła kazdy kto jest poczety jest człowiekiem. nawet dziecko nienarodzone. wiec dlaczego nie wszystkie, w szczególnosci te, których rodzice są katolikami nie mają pogrzebów? to jest przykre co dzieje się z tymi dziecmi, a raczej płodami. są spuszczane jako ścieki, lub spalane jako odpady medyczne... dla mnie to jest niemoralne... :/ i na dodatek nie wszyscy niedoszli rodzice mają prawo zabrac ze sobą płód... to jest przykre... ale niektórzy sami nie chcą... i w sumie rozumiem. ale jesli mogliby zabrac i pogrzebac jako pełnoprawnego członka rodziny, to zawsze bedzie jakis sprzeciw społeczenstwa, ze to sie jeszcze nie urodziło... wydaje mi się, ze to nie jest problem tylko religii chrzescijanskiej, ale w sumie szkoda mi tych dzieci... one niczemu nie są winne, to tylko przykry los, lub czasami głupota rodziców... (nie chodzi mi akurat o aborcje, tylko o poronienie).

Minotar

Tutaj masz racje jak najbardziej, ale ta kwestia i zmiana stanu zrezy lezy juz w prawie i w ramach dzialan panstwa.

Yhus

Mina ale myślenie że jesteśmy z ewolucji jest bardzo egoistyczne. Ja wiem że jest coś ponad czuje jednak że ten kttoś ma nas gdzieś uważam też że życie poprostu trzeba przeżyć,mi nie jest potrzebne chodzenie do kościoła i udzielanie sie w jaką kolwiek wiare bo nie ma z tego żadnych namacalnych profitów jężeli komuś to odpowiada i go "lezy" prosze bardzo niech chodzi,ja nie mam zamiaru ale myślenie że zrobiła nas ewolucja jest błędne sam fakt że ewolucja napewno niestwoży duszy no bo niby jak,wyklucza całą teorie darwina, i twoją wytłumacz mi stan OOBE który jest świadomy albo śmierć kliniczną(NDE) i obal to że ludzie nie mają duszy a przekonam sie do tego że poza ciałem po śmierci nie ma nic. (JA POPROSTU BĘDE PRZYZWOITYM CZŁOWIEKIEM NIE ANGAŻUJĄCYM SIE W ŻADNĄ WIARE LICZĄCYM NA EWENTUALNE ZBAWIENIE)

szejk

Minotar

Sam`

Szejk, a ja do ciebie sie zapytuje, co spowodowalo, ze to chrzescijanizm jest ta jedyna dobra religia? A dlaczego buddyzm nie? Islam wielu potepia, ale buddyzm? Przeciez to tez religia pelna milsci i harmonii (i szczerze wolalbym ja od chrzescijanizmu). Ale powiedz, tak bez owijania, dlaczego to? Co jest w waszej wierze leprzego od innych? (Ino nie wyjezdzaj z cudami, bo kazda wiara ma swoje).

ana_banana

widzę, ze moj post wzbudził troszkę kontrowersji Wink

w sumie nie o to mi chodziło, ale dobrze ze interesujecie się tym.

do yhusa: "ŚWIETNY JEST CAŁY POST NAPRWADE GENIALNY" - nie wiem czy to było prawdziwe, czy ironiczne. i tez nie wiem czy własciwie odnosiło sie do mojego postu...

a jak już zahaczylismy o temat antykoncepcji, to wg mnie jest również w tym cos by nie ranic własnego ciała. kobieta używająca środków antykoncepcyjnych moze zauwazyc jakies skutki uboczne, a nie które tego typu zabezpieczenia mogą się okazac zagrozeniem dla ciąż planowanych w przyszłosci. poza tym matka natura bywa sprytniejsza od ludzi i nawet mimo zabezpieczenia dochodzi do tzw. "wpadek". z kolei to daje przekonanie przyszłym rodzicom, ze to dziecko jest niechciane i jesli juz sie narodzi to oni mogą dawac mu to do zrozumienia, a wtedy ma to fatalny wpływa na jego przyszłosc. dziecko czuje sie odrzucone, a jesli społeczenstowo wie w wyniku czego sie narodziło moze nawet odnosic sie do niego w inny sposób.
jesli chodzi o aborcje to ja sama jestem przeciwna i to nie dlatego ze moja wiara tak nakazuje, tylko dlatego ze jesli jest takie małe stworzonko, taka mała istota w ciele kobiety, to jest wielki cud ze ona wogole tam istnieje i dla niego to jest wielka szansa, ze ma okazje znaleźc się na tym swiecie. rodzice nie powinni mu tego utrudniac. dziecko nie jest niczemu winne a jak już wspomniałam wczesniej winna jest tylko głupota rodziców...

Minotar